Dziś przedstawiam Wam pomysł, który zrealizowałam już jakiś czas temu.
Jest to koszulka z napisem ręcznie malowanym dla mojego Mr.Bill-a.
Powstała w ramach prezentu Mikołajkowego, a wręczona nieco wcześniej,
ponieważ inspiracją był koncert "Devin Townsend", na który mój mężczyzna się wybierał.
Do przygotowania koszulki potrzebowałam:
-bawełniany t-shirt,
-ołówek,
-klipsy do papieru,
-farba do tkanin (czarna),
-pędzelek,
-linijka,
-stare czasopismo :)
No i oczywiście wzór, Ja swój znalazłam w internecie i wydrukowałam,
jeżeli nie macie drukarki prostym patentem jest znaleźć wzór w internecie,
powiększyć do odpowiedniego rozmiaru, przyłożyć kartkę papieru i odrysować ołówkiem.
Gdy mamy wszystko, możemy zabrać się do pracy.
W środek koszulki wkładamy jakieś czasopismo w ramach podkładki,
oraz wzór który mamy odrysować, przypinamy klipsami do papieru
i ołówkiem rysujemy kontury.
Gdy wzór narysowany łapiemy za pędzel i wypełniamy środek liter,
uważając na to by nie wyjechać poza ich krawędzie.
Ważne by podkładka została, inaczej wzór odbije się na plecach t-shirtu.
Kontury narysowałam przy pomocy linijki którą do nich przykładałam i malowałam wzór.
No i kropki nad literami, tu zadziałam mój ulubiony sposób,
który prezentowałam we wcześniejszym poście.
Otóż bierzemy ołówek z gumką zanurzamy delikatnie w farbie i dociskamy do tkaniny-
i GOTOWE!!!
Całość prasujemy przez szmatkę by utrwalić farbę.
Ja dodatkowo lekko ztuningowałam krój t-shirtu w bardziej współczesny.
Lekko zwęziłam, podwinęłam rękawy oraz zmniejszyłam poprzez odcięcie o połowę kołnierz,
Efekty oceńcie sami:
To koszulka już po koncercie-
co najważniejsze z autografem Devina właśnie:)
Co sądzicie?
Ja wybieram się już po nowe farbki i zdecydowanie więcej kolorów,
wena twórcza mnie nosi więc będą nowe projekty.
Zapraszam na mój fanpage na facebook-u oraz komentowania,
każda opinia będzie dla mnie cenna:)
Do zobaczenia:)
Wow Wow...ale czadowa koszulka....
OdpowiedzUsuńCzad;]
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba, będą kolejne:)
w pierwszym momencie myślałam, że to "azteckie" wzory i tak trafiłam na Twojego bloga. Koszulka wygląda genialnie !
OdpowiedzUsuńps. dziękuję za miłe słowa :)
No właściwie tak wygląda, a to logo muzycznego projektu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba:)